Gimnazjum nr 5

Kalendarium

Środa, 2024-05-01

Imieniny: Józefa, Lubomira

Statystyki

  • Odwiedziło nas: 1715768
  • Do końca roku: 244 dni
  • Do wakacji: 51 dni

Kartka z kalendarza

Konkurs Poezji Religijnej „Moje drogi do Boga”

W niedzielę 28. kwietnia 2019 r. odbyło się uroczyste rozstrzygnięcie Konkursu Poezji Religijnej, który już po raz trzeci zorganizowała Parafia pw. Trójcy Przenajświętszej w Stalowej Woli.

„Poruszane przez młodych autorów tematy, to m.in.: poczucie wiary, ufność w dobre intencje i dobrą wolę Boga, wdzięczność, osobiste przeżycia, ale również rozterki i analiza człowieczego losu przez pryzmat ludzkich słabości”.

(fragment wstępu „Almanachu pokonkursowego” Elżbiety Ferlejko)

W kategorii IV: 15-17 lat laureatkami zostały dwie uczennice kl. 3b naszego gimnazjum:

 

Izabela Chyła zdobyła I miejsce  za wiersz pt. „Grzesznik”

Małgorzata Sobkiewicz zdobyła II miejsce za wiersz pt. „Odnaleźć Boga”.

 

Opiekun uczennic - Zofia Wlazło.

 

Gratulujemy sukcesu!

 

Oto nagrodzone teksty poetyckie:

 

Izabela Chyła „Grzesznik”  (I miejsce)

 

   Grzesznik…

 

Przyszedł,

Sprawca ran i licznych cierpień.

Upadł na kolana,

Nie patrzył...

Wstyd i strach,

Nie pozwalały mu patrzeć.

 

Każda zbrodnia,

Przewijała się

Niczym filmowe taśmy.

Z rąk kapała mu krwista ciecz,

Krzyż spadł na jego plecy,

I przygwoździł do ziemi.

 

Wraz z cichym "przepraszam"

Łza upadła na jego lustrzane odbicie,

I odbiła się echem

Od bram Królestwa.

 

Wtedy rany człowieka się zabliźniły,

Uśmiech wdzięczności,

Pojawił się na moment.

Silna ręka Pana pomogła mu wstać,

I oczyścić sumienie.

 

Grzesznik,

Udźwignął swój krzyż,

I wyszedł.

 

 

Małgorzata Sobkiewicz „ Odnaleźć Boga” (II miejsce)

 

Odnaleźć  Boga

 

W domu mego dziadzia cisza,

kot na mych kolanach.

Za oknem ławeczka z dawnych lat,

pod rozłożystym kapeluszem rozkwitłej wiśni.

Pszczoły tu brzęczą miodnie

i dostojnie słodzi się miód.

 

Na fotelu dziadzio z różańcem w dłoniach,

jest w nim tyle pięknej, prostej wiary.

A ona nie potrzebuje wzniosłości,

nie musi sięgać kosmicznej przestrzeni.

W codzienności można odnaleźć Boga,

wystarczy wsłuchać się w drżenie duszy.

A ona powoli i skromnie

przenika swym ciepłem,

ścieląc się między szelestliwą,

czystą bielą pachnącej wiśni.

Przepełnia serce,

wiecznością zasypia w mozaice liści.

 

U dziadzia z obrazów patrzą łagodnie święci.

Na półce w błękitnej sukience Matka Boża,

uśmiecha się do mnie serdecznie.

Obok w modlitwie dziadzio na chwilę pogrążony,

szepce drewniane paciorki

i powieki dobroduszne opuszcza powoli.

 

Wiem już, że właśnie tutaj Pan zagościł,

w sercu u dziadzia, co głęboko wierzy i ufa.

Aby żyć w światłości potrzeba nam Boga,

w naszej prostej wierze do Niego

jest moja i twoja najkrótsza droga